HITT- 12.04.12 w Warszawie

Ma-chan

O nie kochana! Z tym, że pewne marzenia się nie spełniają stanowczo muszę zaprzeczyć. Nie ważne co powiesz, ale nie dam za nic w świecie powiedzieć, że marzenia się nie spełniają!!! W takie bajki na pewno nie uwierzę. Każde się spełniają tylko trzeba się postarać. Nie wszystko przyjdzie do nas samo czasem sami musimy to wziąć. Wiesz na pewno to Kopernik nie żyje. Za mało żyjesz na tym świecie. W życiu nie ma nic pewnego prócz życia i śmierci!!! OT CO!!!!

Oreitea

Jest też pewna pamięć. Czy Ty będąc w trasie, mając do czynienia z kilkoma tysiącamy ludzi, zapamiętałabyś choć jedną z osób? Ale tak szczerze, nie pisz, że zapamiętałabyś kogoś jak ja, bo to byłoby jawne kłamstwo i nieuczciwe zagranie.
A wiem, że marzenia się spełniają, niektóre. Ale to akurat nie, bo nie mam możliwości zrobienia czegokolwiek w tym kierunku. Jak HITT mnie może teraz jeszcze jakoś pamięta, to za dwa lata na 100% będę tylko zwykłą, głupią fanką.
Proszę, zacznijcie myśleć i przestańcie patrzeć na wszystko przez różowe okulary, bo się mocno zawiedziecie na życiu. Przeżyłam wysatrczająco wiele, by to wiedzieć.

Ma-chan

Jest pewna granica między pesymizmem, a realizmem. Tak byłabym w stanie!! Jestem osobą o tzw pamięci fotograficznej. Zapamiętuję osobę z wyglądu. Nawet szarą mysz, bo w każdej, powtarzam W KAŻDEJ osobie jest coś co przyciąga uwagę. Kochana ja też przeżyłam już wiele i to najróżniejszych sytuacji. Może i patrzę przez różowe okulary na świat, ale nie chcę by mój świat był tylko i wyłącznie czarno biały. To bez sensu. Szczerze wydaje mi się , że tak negatywnym myśleniem bardziej siebie ranisz niż jak to, że mówimy pozytywne rzeczy. Ja tez się kiedyś dołowałam takimi myślami i co? się sprawdzały im bardziej mówiłam, że coś nie wyjdzie tym właśnie bardziej tak było. Więc proszę cię nie wciskaj mi kitu, że jesteś realistką.

Oreitea

To żaden kit tylko prawda. Może Ty masz fotograficzną twarz, a co z HITTem? Tego nie wiesz na pewno, nie wiesz jaki jest i czy w ogóle zawraca sobie głowę czymś tak błahym jak pamiętanie o fankach. O HITTersach jako ogóle, na pewno pamięta, ale nie wyróżnia specjalnie żadnego z nich.
Sprzedawałam po koncercie różne rzeczy i wierz mi, że conajmniej połowa tamtejszych ludzi była warta zapamiętania, a co dopiero taka ja, którą tylko "kojarzą", mimo że byłam praktycznie wszędzie. Więc przepraszam bardzo, jak mam myśleć, że zapamiętał mnie akurat On? Jestem jedną z wielu, co tam taka ja. Taka jest prawda, wiem że bolesna. Ale bardziej mnie rani to wasze optymistyczne patrzenie, bo daje mi nadzieję, którą wiem, że mi odbiorą. Dlatego przestańcie, jestem pogodzona z losem i nie chcę z tym walczyć bo i tak nie wygram. to z góry przegrana sprawa.
I jak mówiłam. Prędzej osobiście poznam Mikaru, niż sprawię, że HITT będzie mnie pamiętał.

Ma-chan

Cóż, widać ty tez go nie znasz. Proszę, nigdy więcej nie mów, że jesteś zakochana. Ponieważ mam wrażenie, że ty mu nie ufasz. Jeśli to twój realizm, to rzeczywiście nie jesteś warta zapamiętania. Wolę zakończyć to tu i teraz nim naprawdę popadnę w zły nastrój. Chciałabym jednak zachować moje drugie obliczę dla siebie. Niech będzie i tak jak mówisz, ciekawe kto tak NA PRAWDĘ ma racje.

Oreitea

Mogłabyś stwierdzić, że go nie kocham bo brak mi zaufania, gdyby to uczucie było odwzajemnione, prawda? A tak, to nie możesz tego stwierdzić. Równie dobrze mogę napisać - "Nie jesteś zauroczona w Yu, bo nie ufasz mu, że może odpisać na wiadomość". Na to samo wychodzi.
Nie siedzę w umyśle HITTa, nie wiem co myśli. Wolę z góry założyć, że mnie nie zapamięta, co jest niezwykle prawdopodobne, nim potem boleśnie się zawieść ^^
Jestem za słabym człowiekiem by wierzyć w coś co ma szansę spełnienia tylko w 1%. To dla mnie za mało.
Mówiłam, że nie jestem warta zapamiętania? Mówiłam. To wy uparcie twierdziłyście, że jest inaczej.

Ma-chan

Bo nie jestem w nim zauroczona !!>.< (tak sądzę ^.^'), a powiedz mi skąd masz pewność, że się zakochałaś, a nie jest to, np podziw lub zauroczenie. Wiesz po końcowych słowach mam taką samą ochotę jak inni cię nie zapamiętać. Ewentualnie kojarzyć. I tak ja mówiłam Ja tu i teraz kończę. Więcej w tym temacie nie napiszę. Szkoda mojego czasu. Na ostatek dopowiem, że nie ufam Yu. Zaufam gdy go poznam, bo moje zaufanie jest dla mnie bardzo cenne. Jak na razie na świecie jest tylko jedna osoba, której ufam, ale nie powiem, że bezgranicznie, bo skłamie.

Oreitea

Ohohoho, zachowałaś się jak hipokrytka Ma-chan XD Obwiniasz mnie o coś, co rzekomo robię, a co prawdą nie jest, jednocześnie robiąc to samo <3333
Lubię Cię i szanuję Twoje zdanie, ale Twoje słowa są nieco przesadzone. Nie widzę świata tylko w czarnych i białych barwach, wiesz? A to, że nie wierzę w to by HITT mnie zapamiętał nie ma żadnego wpływu na uczucia. Co to w ogóle za stwierdzenie? "Nie ufasz mu znaczy, że nie kochasz". Skąd pewność, że nie ufam? Ufam mu bardzo mocno, dlatego wiem, że nie będzie zawracał sobie głowy z zapamiętywaniem każdej fanki, choćby nie wiem jak miła dla niego była.
A skąd wiem,że kocham. Hm... Ja to po prostu czuję, wiesz? To trwa zbyt długo jak na zwykłe zauroczenie, ale nie umiem Ci opisać dokładnie co czuję. Szybsze bicie serca, skurcz w okolicach żołądka, etc. etc. Byłam może tylko dwa razy tak szczerze zakochana, ale zapamiętałam to uczucie by móc je rozpoznać. Rozumiesz?
Mnie też szkoda mojego czasu, a że chcę Ci wszystko wyjaśnić, byś pojęła mój tok rozumowania, to Ci go poświęcę. Cóż za kpina!

LennaVN

KONIEC OFF TOPU!
Wasza dyskusja już dawno zeszła z tematu koncertu HITTa, do tego zrobiła się mocno nieprzyjemna, więc odpuśćcie sobie jej kontynuowanie, ejmen.

Oreitea

Byłam grzeczna i kontunuowałam ją na gg. Przepraszam za to, Lenn ;c