Najpiękniejsza środa w naszym życiu

Decross

Jaki jest wasz stosunek do tego, że koncert odbędzie się w środku tygodnia? Ja zaplanowałem co się dało tak, żeby nie kolidowało, ale nadal nie wiem czy wtedy nie wypadnie mi kolokwium :/ Jak to jest u was?

marlen

Ja daruję sobie zajęcia w tym dniu, nudne 3 wykłady Razz

Najwyżej później będę nadrabiać te nieobecności, ale bedzie warto, nieprawdaż? Very Happy

Decross

ja odpuszczam sobie 2 dni, środe i czwartek, wf już odrobiłem, bo u mnie trzeba być na wszystkich, żeby dostać zaliczenie. Ominie mnie jedna laborka i jedne ćwiczenia, po 1 nieobecności na nich nic nie zmieni, bo chodze na wszystkie, tylko ten ból czy będzie wtedy koło? termin idealny na to, żeby zrobić koło :/

marlen

To ja nie wiem, czy na czwartek nie dostanę referatu do wygłoszenia, ale zajęcia mam po południu, więc zdążę się dotaszczyć na uczelnię Smile

A koła nie możesz zaliczyć w innym terminie?

Decross

nie wiem, będę negocjował jak już się dowiem, że lm.c wykosiło mi pierwszy termin xD

Demarisxd

Ja tam większych problemów nie mam bo już bedę miała po egzaminach i takie tam, najgorzej chyba z dojazdem bo dzień jest akurat najmniej ważny, chociaż gdyby było w weekend nie musiałabym pewnie tyle sie z rodzicami kłócić, że chcę jechać x.x

Ma-chan

Ja wielkiego problemu nie mam, bo mieszkam w Warszawie, więc czy szkoła jest czy nie to mnie mało interesuje Very Happy

Toshiko

Zawsze to jest dobry powód aby nie iść do szkoły ten jeden dzień, góra tydzień Very Happy

Mam wycieczkę na dwa dni 10 maja, dobrze że nie 15 czy 16 ;o

Jak się mieszka na takim zadupiu gdzieś na końcu Polski jak ja, to zawsze jest większy problem ze zgodą na opuszczenie szkoły.

Demarisxd

Wiesz Ma-chan moi rodzice to nawet nie wspomnieli o szkole, chyba ich nawet nie interesuje, że opuszczę ten jeden lub 2 dni Very Happy

Toshiko a gdyby wycieczka była 15 lub 16 (tfu tfu) to co byś wybierała? Very Happy

Toshiko

Głupie pytanie, bym została w domu i grała w Tomb Rajdera ;_;

Na wycieczkę jadę tylko po to żeby ruszyć się do innego miasta z domu, więc podróż do Warszawy to to samo ;p

Demarisxd

A u nas nie ma wycieczek ;c Więc muszę zadowolić się koncertem co już mnie na pewno uszczęśliwi, a jak mi przejdzie to znów wracam do mojego nudnego życia x.x"

Toshiko

Nienawidzę stanu po koncertowego ;o Żyje się z dnia na dzień jak jakieś zwierzę ;c

Demarisxd

Ja też x.x Zresztą stan przed koncertowy też nie za bardzo mi podchodzi, bo ja z natury jestem niecierpliwą osobą i jeśli już jestem pewna, że jadę na jakiś koncert to denerwuje się, że dni mi się dłużą o.o

Bieniachan

Środa czy nie środa. Very Happy

Zresztą ważne jaki dzień ? raz można sobie odpuścić szkołę i pojechać na taki koncert a szczególnie gdy czekało się na niego 5 lat.

LennaVN

U mnie był problem z datą przez maturkę, czym już się żaliłam, więc teraz już milczę xD Za to potem będzie super, bo zaczną mi się te długo wyczekiwane ponad czteromiesięczne wakacje Very Happy

D
Stan po-koncertowy jest taki pokręcony~ Z jednej strony wielka radość z tego co było, z drugiej wielki smutek bo się skończyło i ta perfidna codzienność, która każe szybko powrócić do normalnego rytmu i odstawić wspomnienia na bok @.@